Podsumowanie października - Iza

Październik był produktywnym miesiącem. Powrót na uczelnię, zimowe porządki, nowa dorywcza praca, nowe znajomości, nowo odkryte seriale... Nie wpływało to wszystko korzystnie na czytanie książek, więc jeśli dobrze policzylam przeczytałam ich jedynie czternaście. Niezbyt imponująco, niestety, ale takie bywa życie książkoholika :D Szczerze mówiąc jak na wypełniony harmonogram październikowy, jestem całkiem zadowolona. Dziś jednak przychodzę do was z podsumowaniem tych książek, które przeczytałam.

1. Ile książek?

Jak już wspomniałam, było ich czternaście. Mała, nikła dusza matematyka podpowiada mi, że ostatnio przeczytana książka miała numer 190, czyli do pobicia rekordu z tamtego roku brakuje jedynie 20 książek. Jest moc!

2. Jakie? Te dobre rzeczy!
Znalezione obrazy dla zapytania obietnice poranka
Październik zaczęłam z "Without Merit", którą jestem całkowicie oczarowana. Mniej dramatyczna, mniej pompatyczna Hoover to coś, co czytało się z przyjemnością, z lekkim oczekiwaniem na to, co będzie dalej, z przejęciem losem głównych bohaterów. Duże wrażenie zrobiły na mnie też dwie kolejne części "Friend-zoned" Aurory Belle (część pierwsza już w listopadzie zostanie wydana w Polsce przez wydawnictwo Niezwykłe!), czyli "Love thy neighbour" i "Sugar rush". Nadal myślę, że pierwsza część jest najcudowniejsza, ale dwie pozostałe jakoś bardzo od niej nie odstają. Cała trylogia jest warta ogromnego polecenia. Jest też cudowny "Tryjon", czyli odkrycie ostatnich dni! Melissa Darwood stworzyła książkę, która namieszała mi w głowie, w sercu, we wszystkim. Były też dwie recenzenckie książki, które miło się czytało, czyli "Obietnice poranka" i "Czewony alarm". Z tych dwóch zdecydowanie bardziej do gustu przypadły mi "Obietnice poranka", bo ta ogromna cegiełka niesie w sobie wiele tęsknoty, wrażliwości, pogoni za prawdą i sprawiedliwością.

3. Jakie? Te złe rzeczy!

Najbardziej mieszane uczucia miałam co do serii Aurory Rose Reynolds - co to było? "Until November" to była klęska - tak beznadziejnej bohaterki, jaką jest November nie poznałam nigdy. Z jakiegoś jednak powodu - pomimo że styl pisania autorki pozostawia wiele do życzenia - nie mogłam przestać czytać. Naprawdę wciągnęłam się w życie bohaterów, nawet jeśli ich zadania, motywacje, działania, myśli, intencje... Wszystko to przyprawiało mnie o mdłości. Nie wiem co sądzić o tej serii. Może zostałam czymś odurzona?

4. Najlepsza i najgorsza?

Znalezione obrazy dla zapytania tryjonŁatwiej będzie zacząć od najgorszej, bo to zdecydowanie "Until November", dlaczego? Odpowiedź znajdziecie wyżej. Co jednak z najlepszą książką października? Mam wrażenie, że jednocześnie mógłby być to "Tryjon", "Without Merit"i "Obietnice poranka". Myślę jednak, że tytuł najlepszej książki dostanie coś, co pewnie wielu z was nie przypadnie do gustu, wielu pokręci nosem. Najlepszą książką, jaką przeczytałam w październiku było "Goodbye paradise" - książka, która opowiada o szukaniu bezpiecznego miejsca w niebezpiecznym świecie. Ujęła mnie w niej bezinteresowność, troska, dobroć. Pokochałam to, jak przedstawione jest wyrywanie się ze szponów sekty, która całe życie wpierała bohaterom jak bezwartościowi są.

5. Okładka miesiąca? 

18713135Babeczka.

6. Aferki września?

Taką aferką będzie zdecydowanie KTK. To książkowe wydarzenie zdecydowanie zdominowało i zawojowało cały książkoholiczny półświatek. Mnie oczywiście tam nie było - ubolewam - ale widziałam - a jakże - że działo się wiele fantastycznych rzeczy. Między innymi autografy zgarnąć można było od Ewy Pirce ("Obietnica"), Małgosi Magoski - Suchar, Sylwi Dubieleckiej ("Korona przeznaczenia"), Samanthy Young ("Ostrożnie z miłością").




Ile książek udało wam się przeczytać w październiku? Trzymajcie się ciepło! 

Komentarze

  1. Super wynik. Zazdroszcze! Ja chyba przeczytałam tylko 5 książek 🙈

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega wynik, gratuluje, u mnie było to 9 książek :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję tak wysokiego wyniku! Osobiście udało mi się przeczytać 8 książek w październiku i jestem dumna z tego wyniku ☺️
    Pozdrawiam, Girl in books

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty