5 etapów czytania książki
1. Zaprzeczenie

Opis jakiś taki meh.
Nie wiem.
Może wezmę coś innego?
Mam ochotę na kryminał. Ale nie, nie chcę czytać akurat t e g o kryminału. Czy to znaczy, że nie ma co czytać? Nie! Na pewno nie, muszę się mylić. Zaraz coś sobie znajdę!
2. Gniew
No rany boskie!
Jak trzeba to nigdy nic nie ma, a jak nie mam czasu czytać to jak zwykle pełno premier i pełno książek. Teraz jak chcę czytać to nic nie mogę wybrać. Ech, do pupci z takim czytaniem. Dobra, zacznę tę.
3. Targowanie
Okej, Jest druga nad ranem, więc jeśli przeczytam jeszcze rozdział, a jutro sie nie pomaluję to będę mogła się przespać cztery godziny.
...
No dobra, to przeczytam dwa rodziały i nie wezmę rano prysznica. Kurczę! Zaczyna się robić ciekawie!
...
Trzecia nad ranem. Lepiej już skończę - nie wstanę rano do pracy! No, ale może jeszcze kilka stron...
4. Depresja
Dlaczego?
Dlaczego?

Dlaczego nie mogłam urodzić się jako władczyni jakiegoś fajnego, małego kraju, która ma pieniędzy jak lodu i może całe dnie robić to, co chce?! Dlaczego muszę iść do pracy?! Kurczę, może zadzwonie i wezmę urlop na żądanie i doczytam do końca książkę? Hm, to naprawdę dobry pomysł.
A nie, chwila. Nie przysługuje ci urlop na żądanie. Jesteś beznadziejna. Nie potrafisz znaleźć nawet pracy, w której przysługują ci jakieś dni wolne! Nie doczytasz książki! Nie będziesz wiedziała co tam się dzieje!
5. Akceptacja
Dobra, nic na to nie poradzę.
Trudno.
Znajdę inną pracę.
Książko, nadchodzę!
Bardzo ciekawy post :) Akceptacja chyba przychodzi mi najtrudniej, a depresja jest zawsze :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Girl in books
Haha, jakbym wiedziała samą siebie ;)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam! =D
OdpowiedzUsuńJakie to prawdziwe! :'D
OdpowiedzUsuńsuper pomysł na post :P ja bym dodała jeszcze pkt " suzkam jedzneia pasującego do czytania"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://jeszczerozdzial.blogspot.com